Łysienie to też alergia

Łysienie plackowate to choroba, która może spotkać dosłownie każdego. Naukowcom nie udało się jeszcze odkryć w jaki sposób zapobiegać omawianej chorobie. Jak dobrze, że wiemy jak sobie z nią radzić.

Kilka słów na temat łysienia

Łysienie plackowate oprócz tego, że bardzo źle wpływa na wygląd, to w znacznym stopniu oddziałuje również na psychikę człowieka. Problemem jest zaakceptowanie nowego wyglądu, który w niczym nie przypomina tego co miało miejsce w przeszłości. Warto dowiedzieć się na temat łysienia plackowatego nieco więcej.

W przypadku zmagania się z omawianą chorobą włosy traktowane są przez organizm jako obcy element. Dzięki tego zaczyna się jego usuwanie i niszczenie. Organizm samodzielnie jest w stanie zniszczyć wszystkie włosy. Początki łysienia plackowatego są niegroźne, a mianowicie na ciele można znaleźć niewielki łysy punkt, który gabarytami przypomina monetę. Zaczyna się od przerzedzenia włosów, aby w dalszej kolejności zauważyć coraz mniej włosów. Nie można zapominać, że problem ten dotyczy nie tylko skóry włosów, ale również całego ciała. W najbardziej zaawansowanej fazie choroby na ciele nie można już znaleźć ani jednego włoska.

Omawiana choroba zostaje rozpoznana przez dermatologa, jednakże jest ona widoczna gołym okiem. Pojawia się przede wszystkim na skroniach oraz czubku głowy a następnie posuwa się. Łysienie plackowate dotyka przede wszystkim mężczyzn i to ani muszą podejmować odpowiednie środki pozwalające żyć z chorobą.

Kiedy chodzi o leczenie łysienia plackowatego, najlepsze rezultaty otrzymuje się w trakcie leczenia przy pomocy DCP. Cała terapia kończy się po dwóch latach, a po jej zakończeniu można pochwalić się bujnymi włosami. Do leczenia używa się alergenów, które pokazują organizmowi, że nie należy likwidować zdrowych komórek. We wszystkich innych alergiach alergenów pragniemy za wszelką cenę unikać, jednakże tutaj się nimi leczy. Najbardziej istotny wydaje się fakt, że skóra musi zareagować już podczas pierwszej wizyty. W niektórych przypadkach może okazać się ona nieskuteczna. W takiej sytuacji warto spróbować metody PUVA. Chodzi o naświetlanie skóry przy pomocy ultrafioletu. Niestety, jest to najmniej skuteczna metoda, a odrastające włosy uniemożliwiają wykonywanie naświetlania skóry, co rodzi dodatkowe problemy.

Warto też wspomnieć o doustnych bądź dożylnych sterydach, które powoduje szereg negatywnych zjawisk. Włosy odrosną, aby w szybkim tempie wypaść, stąd metoda opisana jako pierwsza jest zdecydowanym numerem jeden wśród wszystkich innych opcji.